Bardzo często spotykamy się z sytuacją, w której coraz więcej osób rezygnuje z kuchenek gazowych na rzecz płyt indukcyjnych. Wszystko w porządku poza jedną kwestią. Jeżeli nasza instalacja jest przygotowana do podłączenia płyty indukcyjnej o mocy 7 – 8 kW to nie powinno być problemu z zasileniem takiego urządzenia. Problemy powstają w momencie zakupu urządzenia przez osobę, w której mieszkaniu instalacja elektryczna nie jest przystosowana do zasilania urządzenia o tak dużej mocy.
Co w takiej sytuacji zrobić?
Oczywiście, można przerobić instalację w taki sposób, żeby była możliwość podłączenia takiego urządzenia: zmiana przyłącza do mieszkania z 1 na 3 fazowe, wymiana bądź modernizacja rozdzielni w mieszkaniu pod nową aparaturę i doprowadzenia obwodu pod płytę. Koszty takiej operacji nie są małe i na pewno przekroczą wartość dobrej klasy urządzenia.
Bardzo dobrym wyjściem w takiej sytuacji jest zakup pierwszej na naszym rynku płyty indukcyjnej przystosowanej do podłączenia do zwykłego gniazdka. Trzeba pamiętać jednak, że pomimo możliwości podłączenia urządzenia do ” zwykłego gniazdka ” nie zawsze będzie działało ono tak jak byśmy tego chcieli. Warto poprosić elektryka o sprawdzenie instalacji – czy zabezpieczenia, które mamy zamontowane w mieszkaniu nie będą się nadmiernie grzały i wyłączały zasilania do mieszkania.
Pamiętajmy, że płyta będzie kolejnym urządzeniem w naszym gospodarstwie co znacząco zwiększy zużycie energii elektrycznej a tym samym nasza instalacja będzie bardziej wysilona. Dobrą informacją dla nas jest to, że wszelkie przeróbki związane z instalacją takiej płyty są dużo mniej kosztowne niż w wypadku płyty trójfazowej.